Prace dachowe trwają... zależnie od pogody i ilości ochotników...
Ale w poniedziałek ekipa była przednia;-) i efekty też widoczne...
| ulubieńcy szczytów |
| kasa znaleziona można brać się za inne prace! ;-) |
| mebelki się przydadzą, zobaczycie sami...:-0 |
| NO CO??? |
| Fotograf , ty nam nie przeszkadzaj, bo źle coś zrobimy i dach ci na głowę zleci!!! |
| Zdjęcie wcale nie pozowane;) |
| Z rączki do rączki... |
| hmm.... |
| I to na tyle po potem był obiad a potem padał deszcz i do tego zrobiło się ciemno... |
Rynny czerwone czy brązowe? Bo kolejna decyzja trudna, bo cena ta sama...
Ciekawe co jutro uda nam się osiągnąć... będzie padać czy nie? Na szczęście tyle pracy w środku jeszcze, że coś się zawsze porobi... i pomalutku pomalutku do przodu;-)
Dopisane 11 stycznia sobota:
W zasadzie jedna strona dachu prawie skończona pomimo zimna i ...deszczu niestety...(przejściowa anomalia pogodowa;-))
| kawka na dachu... |
| To ostatnie zdjęcie po widnemu, jest bez ostatniego rzędu, bo się ciemno zrobiło... |
brązowe!!!!Q
OdpowiedzUsuń