Ja tak tylko na chwilę...;-)
Za oknem -14 st C. więc skoro mrozi ja tam na budowę nie zaglądam...
W piątek miały być okna (wstawione)...z racji mrozów nie są...
No a dzisiaj... Inwestor i dwa dzielne Grześki w tym mrozie coś tam jednak podłubali. Chyba ze 4 godziny pracowali na mrozie - 11 tylko... płyty osb kręcili do sufitu... tzn to nie będzie sufit, ale takie stężenie stropu...
Czajnik z wodą ktoś zostawił... co się stało na mrozie? Jacuś lód ugotował;-) podobno wizja niezwykła...No a za drugim razem jak woda została to jednak czajnik rozsadziło... szkoda, bo czajnik był nie nasz... ;-(
TEN BLOG PISANY JEST DLA RODZINY I PRZYJACIÓŁ. WIELE OSÓB NAM KIBICUJE, NIE WSZYSCY SĄ BLISKO, A DZIĘKI TEMU MIEJSCU MOGĄ BYĆ NA BIEŻĄCO Z NAMI I NASZĄ BUDOWĄ... Jakby ktoś jeszcze nie wiedział... nasza budowa jest wyjątkowa. Głównie z tego powodu, że nie zatrudniamy ekipy ( z braku finansów) i Jacek wszystko miał robić sam, żeby wyszło jak najtaniej, żeby wystarczyło na stan surowy zamknięty. Ale jak widać przyjaciele o nas pamiętają i bardzo ochoczo nam pomagają ;-)
;-)
ZAPRASZAMY!!! ;-)
Jeżeli ktoś decyduje się zostawić ŻYCZLIWY ;-) komentarz proszę o podpisywanie się przynajmniej na tyle, żebyśmy mogli zidentyfikować nadawcę ;-)
Jeżeli ktoś decyduje się zostawić ŻYCZLIWY ;-) komentarz proszę o podpisywanie się przynajmniej na tyle, żebyśmy mogli zidentyfikować nadawcę ;-)
Nieżyczliwym mówimy NIE!!!
var
_wau = _wau || []; _wau.push([
"classic"
,
"us2bc7p4u3kv"
,
"4wl"
]);
(
function
() {
var
s=document.createElement(
"script"
); s.async=
true
;
s.src=
"http://widgets.amung.us/classic.js"
;
document.getElementsByTagName(
"head"
)[0].appendChild(s);
})();
sobota, 25 stycznia 2014
piątek, 10 stycznia 2014
Dachóweczki na dach idą...
Prace dachowe trwają... zależnie od pogody i ilości ochotników...
Ale w poniedziałek ekipa była przednia;-) i efekty też widoczne...
ulubieńcy szczytów |
kasa znaleziona można brać się za inne prace! ;-) |
mebelki się przydadzą, zobaczycie sami...:-0 |
NO CO??? |
Fotograf , ty nam nie przeszkadzaj, bo źle coś zrobimy i dach ci na głowę zleci!!! |
Zdjęcie wcale nie pozowane;) |
Z rączki do rączki... |
hmm.... |
I to na tyle po potem był obiad a potem padał deszcz i do tego zrobiło się ciemno... |
Rynny czerwone czy brązowe? Bo kolejna decyzja trudna, bo cena ta sama...
Ciekawe co jutro uda nam się osiągnąć... będzie padać czy nie? Na szczęście tyle pracy w środku jeszcze, że coś się zawsze porobi... i pomalutku pomalutku do przodu;-)
Dopisane 11 stycznia sobota:
W zasadzie jedna strona dachu prawie skończona pomimo zimna i ...deszczu niestety...(przejściowa anomalia pogodowa;-))
kawka na dachu... |
To ostatnie zdjęcie po widnemu, jest bez ostatniego rzędu, bo się ciemno zrobiło... |
sobota, 4 stycznia 2014
Mamy komin i ścianki działowe ;-)
Bylismy na urlopie w górach u "rodzinki" ;-). Z wyrzutami sumienia, że zamiast na budowie będziemy chodzić po górach. Jacuś wyspał się za wszystkie czasy. Dzieci zobaczyły śnieg (pierwszy w tym roku). Było warto.
A w międzyczasie, podczas naszej nieobecności, KTOŚ dokończył nam komin ;-) WIELKIE DZIĘKI!!! ;-)
Domek z kominem wygląda tak
Przed naszym wyjazdem pociągnięto nam ścianki działowe. Mamy już większość pomieszczeń (brakuje tylko kotłowni i sieni).
Dzień po powrocie z wyjazdu wpadliśmy na budowę we dwoje. Jacek umacniał więźbę a ja sprzątałam. Poniżej pomieszczenia przed moimi porządkami i po.
A tak swoją drogą to niezłą zimę mamy... Na budowę idealna. Dzisiaj świeciło słoneczko i było 6,5 na plusie (w cieniu). Planujemy prace w poniedziałek 6 stycznia (dzień wolny). Już nawet deszcz nie jest przeszkodą;-)
Pozdrawiamy wszystkich oglądaczy. Napiszcie coś czasem;-)
A w międzyczasie, podczas naszej nieobecności, KTOŚ dokończył nam komin ;-) WIELKIE DZIĘKI!!! ;-)
Domek z kominem wygląda tak
Dzień po powrocie z wyjazdu wpadliśmy na budowę we dwoje. Jacek umacniał więźbę a ja sprzątałam. Poniżej pomieszczenia przed moimi porządkami i po.
![]() |
Salon |
![]() |
korytarz |
![]() |
pokój Filipka |
![]() |
pokój Zosi |
![]() |
sypialnia |
![]() |
dzisiaj był już z nami Grzesiu (uzależnił się biedulek od tej naszej budowy... ale nie narzekamy ;-)) |
![]() |
I pierwsze przymiarki dachówek. Niesamowity widok. Już mi się podoba nasz dach (i kolor dachówki też ;-)) |
A tak swoją drogą to niezłą zimę mamy... Na budowę idealna. Dzisiaj świeciło słoneczko i było 6,5 na plusie (w cieniu). Planujemy prace w poniedziałek 6 stycznia (dzień wolny). Już nawet deszcz nie jest przeszkodą;-)
Pozdrawiamy wszystkich oglądaczy. Napiszcie coś czasem;-)
Subskrybuj:
Posty (Atom)