To, że ja nie piszę nie oznacza, że się nie buduje...
tzn samo się nie
buduje, ale dzielny Inwestor i Pomocnicy pracują prawie na okrągło...
Taki nowy sposób wypoczywania... po pracy zawodowej na budowę i
poharować ot tak dla Przyjaciela ;-)
Pracują prawie codziennie i już
biedaki sił nie mają... ale efekty ich pracy widoczne, sami popatrzcie
;-)
 |
Widać, że zmęczeni... ale uśmiechy są ;-) nie jest źle..... Krzysiu przyjechał aż z Piechowic | | |
 |
Jakie poświęcenie... |
 |
Ojciec i Syn tacy sami, jak widać nawet w błocie razem ;-) |
 |
Chudziaka nie dokończyliśmy póki co... |
 |
bo przyjechały ściany... ;) jak nie będzie jutro padało (a zapowiadają, że będzie ) zaczną się wznosić...
|
ale ,ze niektórzy we własnej piwnicy się ruszyć nie mogą ...i mają pełno jakiś kafelek,umywalki i kibelki po nocach do niej ładują....to juz nie ważne:(((...no chyba wystawię to wszystko na widok publiczny:))))))))))foch!!
OdpowiedzUsuńObrażona Qrka..hihihih