Koniec zbliża się wielkimi krokami... Sama w to nie wierzę... No i trzeba będzie wreszcie się przeprowadzić...;)
W międzyczasie... czasami miewamy gośći ;-)
 |
Sień. Z szafą od Pani Agaty (pozdrawiam;-)) i są też drzwi zewnętrzne ;-) |
 |
Prawie gotowa łazienka ;-) |
 |
Pokój księżniczki Zosi ;-) |
 |
Pokój Filipka ;-) |
 |
Salon i darowana wykładzina (dziękujemy, pozdrawiamy ;-)) |
 |
Sypialnia... |
 |
Aneks kuchenny... albo kuchnia po prostu... |
Jak dla mnie trochę za kolorowo wyszło, chociaż sama kolory dobierałam (nie licząc tych co dzieci dla siebie)
a to nie koniec tych kolorów, ale co tam...
pozdrawiamy tych co to oglądają, ale nic nie chcą do nas napisać...;-)!
ło żesz kolorki mocne:))))..przy moich bielach i szarościach....hihihi,,,,ja ze swoim adhd bym wybuchła:)))))))QD
OdpowiedzUsuńAnitko i Jacku Wasz dom jest piękny, ciepły, gratuluję Wam i cieszę się razem z Wami. Blog fajny, mam nadzieję, że będzie kontynuowany ��. Sama radość jak się patrzy na te zdjęcia i tych przyjaciół co dzielnie Was wspierają. Pozdrawiam Was serdecznie. Luiza od Łepków ��.
OdpowiedzUsuń