;-)

ZAPRASZAMY!!! ;-)



Jeżeli ktoś decyduje się zostawić ŻYCZLIWY ;-) komentarz proszę o podpisywanie się przynajmniej na tyle, żebyśmy mogli zidentyfikować nadawcę ;-)
Nieżyczliwym mówimy NIE!!!

poniedziałek, 30 czerwca 2014

Wełna i... podłoga na strychu

Wykończeniówka trwa...;-) tylko Inwestor już prawie na wykończeniu...;-(
Ale chyba da radę...
Kafelki się kładą w łazience i kotłowni ile czasu i sił starcza. Cały czas cekolowanie... Dziadek Rysiek okazuje się prawdziwym Mistrzem w tej dziedzinie!!! ;-)

potem szlifowanie (SZUKAMY CHĘTNYCH;-)!!!!), poprawki, malowanie!!!
To już prawie jak przeprowadzka;-)
A pierwsza warstwa farby będzie znowu bardzo droga... całe 12,99 za 10 litrowe wiaderko. W Kauflandzie taka promocja była, to kupiliśmy ostatnie cztery wiaderka;-)

Kupiliśmy też już piec i bojler i może uda się jeszcze wtym tygodniu zamontować...
Bo 5 lipca Tacy Jedni Odważni chcą przed naszym domkiem  pole namiotowe sobie urządzić ;-)


Grześ postanowił ubrać się w specjalny kombinezonik do specjalnego zadania...

Pasował jak ulał...

Maseczka i okularki... ;-)

Przerażenie w oczach...

Logistyka...;-)

A jak przyszło co do czego... Pracował bez zabezpieczeń;-)

Wełna była bowiem mineralna... Ja też z nimi pracowałam bez żadnego odzienia specjalnego, nie było potrzebne;-)


Położyliśmy wełnę na 3/4 szerokości  i podłogę tymczasową i można chodzić po stryszku;-)


A  rączki mam takie szybkie ;)!

hm... ale mi smakowało ;-)

1 komentarz:

  1. ja po szlifowaniu swoich podłóg wylądowałam dziś na SORze...także nie pomogę...starość mówi mi dzień dobry:))QD

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli chcesz napisać coś pozytywnego, optymistycznego, budującego to śmiało;-)