Nie wiem jakim cudem, ale udało nam się jeszcze polbruk kupić, żeby na wiosnę położyć...
Ale takich mamy przyjaciół, że dzwonią, że chcą pomóc już teraz... i jak tu nie skorzystać ;-)
|
Ziemia zmarznięta była i szpadle nie dały rady, ale od czego są kilofy, szpikulce? |
|
Krawężniki wytyczone, umocowane, można dalej... |
|
Nasz domek w zimowej scenerii, z gotowym podestem i tymczasowymi schodkami;-) |
|
Zaczynamy taras |
|
Przerwa na posiłek... jak w barze |
|
Z polbruku jeszcze została do położenia tylko opaska... |
|
Pokoik Filipka, pierwszy pokój zupełnie na gotowo;-)... udało nam się samodzielnie położyć fototapetę ;-) |
Super :)
OdpowiedzUsuńWitam pięknie wygląda Państwa dom, rośnie jak na drożdżach. Czy mogłabym porozmawiać o budowie, też myślę o tym. Będę wdzięczna za wsparcie.
OdpowiedzUsuńOczywiście, że możemy porozmawiać. Proszę napisać prze formularz kontaktowy. Podamy nr tel.
UsuńWitajcie, naprawdę miło było Was poznać, jesteście przesympatycznymi ludźmi. Domek piękny i ma wspaniałych mieszkańców. Mamy nadzieję że jeszcze w tym roku zaczniemy budować nasz :) Pozdrawiamy i jeszcze raz za wszystko dziękujemy. Helena i Jurek
OdpowiedzUsuńDziękujemy za miłą wizytę. Powodzenia!!! ;-)
Usuń